To jest relikt, muzeum, ale nie lotnisko stolicy potężnego kraju. Nie wiem która część jest gorsza - stara część A, betonowa i ciężka, czy tymczasowe blaszane hangary, w których poza automatami do kawy nie ma po prostu nic. Przy wylotach porannych trzeba czasami czekać, aż otworzą wejście do hangarów. Więc nie ma co przyjeżdżać dużo wcześniej. Koszmar.
Czekamy na BER